Kara.
Kara czyli fura, sportowy wózek jakby ktos nie wiedział jeszcze.
Obojętne jaki masz samochód, możesz ją przerobić na karę.
Ja mam malucha i normalnie na ulicy to się wszyscy za nim oglądają,
taki jest cool. Ja to sobie zrobiłem taką karę bo mam talent, ale
ci dam parę wskazówek jak zrobić podobną furę.
Kara musi być podziwiana, ale ty możesz być oglądany tylko przez wybrańców.
No to przyciemnij szyby. Jak jesteś odważny to przednią też, ale pały
mogą cię gnębić za to.
Do tego trzeba założyć 4 dodatkowe światła stopu,
tak na bajer tylko, bo i tak nie będą świecić bo jest za mało prądu w maluchu.
Spojlerki trzeba dołożyć obowiązkowo do tyłu wielko i z przodu też.
Jak się znasz na tym, to zdejmij najlepiej tłumik, żeby ryczało
na kilometr. No i też można przyciemnić światła żeby było cool mało
je widać. Jak dołożysz sportowe lusterka i założysz sportowe opony
ze startym całkiem bieżnikiem to wózek będzie sportowy.
Nie zapomnij też o nagłośnieniu. Możesz w tym celu wymontować tylne
siedzenia aby zamontować sprzęt. Mjuzik musi być
na zewnątrz głośniejszy od silnika!
...
No kurde teraz przypomniało mi się też parę rzeczy na temat kary nowych.
No na przykład każdy wóz musi mieć porządnie koła wyglądające.
Robi się to tak: jak masz gościu super furkę, jakiegoś golfa albo stać
cię nawet na Atrójce, to kup se obowiązkowo alusy. Normalnie tanie są, a każdy
ci je wyprostuje bez problemu. Jak dalej będą krzywe i będzie z nich powietrze leciało
to jeszcze dokup kompresor taki do pompowania.
Ja tam w moim maluchu mam nawet założone takie specjalne imitacje alusów, co jeszcze
taniej wychodzą. Kupujesz te niby alusy za flaszke kradzione i już się wszyscy
nabierają że to prawdziwe!
|