Sprawiam wrażenie osoby...
To trudne, wolałbym aby to inni wypowiadali się na ten temat.
Staram się być dobry, pomocny. Miły dla miłych i niedobry dla niedobrych.
Myślę, że jestem zorganizowany i przyjazny, a jednocześnie trochę nieprzewidywalny i postrzelony. A jeśli chodzi o wrażenie – to wiadomo... jestem najlepszy we wszystkim.
Lubię...
Wyjazdy - te małe i krótkie, na przykład do Ostromecka, czy Torunia oraz dalekie –
w góry lub po Europie. Lubię fotografować, wymyślać ciekawe ujęcia i patrzeć, jak urzeczywistniają się pomysły w czasie ich obróbki. Lubię muzykę – bez niej nie wyobrażam sobie żadnej egzystencji.
Śni mi się...
Gdy jestem przepracowany, to zaczynają się sny z górami – przeważnie Tatry, wędrówki po ulubionych zakątkach, schroniska, szlaki. Często także śni mi się Bydgoszcz – nowe miejsca, których nie ma na jawie, sklepy, parki, kluby. Lubię tam zaglądać...
|
Gdy otwieram szafę...
To wskakuje do niej mój pięcioletni jamnik – Blixa. A tak poważnie to widzę koszulki Residents, powyciągane swetry, spodnie w dziwnych kolorach, szare bluzy, ale to nie znaczy, że jest mi wszystko jedno w co się ubiorę. Moje stroje są raczej przemyślane.
Czas uczy mnie...
Cierpliwości?! Chyba tak, cały czas trzeba na coś „cierpliwie” czekać. Nie popełniać nowych błędów i uczyć się na starych. Prawie wszystko, co sobie wymarzę, można zrealizować – tego się także nauczyłem. Dlatego staram się nie rezygnować nawet z tych projektów, które na początku wydają się nie do zrobienia...
Komentarze:
{dodaj}
|