From qnex@atlantis.ssw.krakow.pl Wed Feb 2 02:44:16 2000 Path: spawn!polsl.gliwice.pl!news.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!merkury.piotrkow.tpsa.pl!orion.cst.tpsa.pl!sopot.rmf.pl!rmf-fm!news.rmf.pl!moderators!lgrochal From: Dawid Kuroczko Newsgroups: pl.rec.humor.najlepsze Subject: Rzyci w rodzinie (bylo Re: Raport z R2T) Followup-To: poster Date: 2 Feb 2000 01:20:20 +0100 Organization: p.r.h.n. Moderators, Inc. Lines: 78 Approved: lgrochal@rmf.pl Message-ID: <86qjgp$rm9$11@atlantis.ssw.krakow.pl> NNTP-Posting-Host: localhost.localdomain Mime-Version: 1.0 Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2 Content-Transfer-Encoding: 8bit X-Trace: skipper.rmf.pl 949450820 16104 127.0.0.1 (2 Feb 2000 00:20:20 GMT) X-Complaints-To: abuse@rmf.pl NNTP-Posting-Date: 2 Feb 2000 00:20:20 GMT Content-Length: 4447 X-Moderator: Lukasz Grochal X-Moder-Tool: modArc v1.034faq, last rev. 1997.01.06/lg19990813 X-PRHN-Disclaimer: Ten artykul zostal zaaprobowany tylko i wylacznie na podstawie kryteriow wymienionych w FAQ grupy pl.rec.humor.najlepsze. Za tresc odpowiedzialna jest osoba proponujaca umieszczenie danego artykulu na lamach grupy pl.rec.humor.najlepsze. Xref: spawn pl.rec.humor.najlepsze:13096 [ This is a repost of the following article: ] [ From: saddie@ideefixe.nom.pl (Saddie) ] [ Subject: Rzyci w rodzinie (bylo Re: Raport z R2T) ] [ Newsgroups: pl.rec.hihot ] [ Message-ID: ] Tako rzecze Katarzyna Kulpa : > a propos pciuf - czytaliscie taki fajny artykulik w "wysokich obcasach" o > podrecznikach do nieprzygotowania do rzyci w rodzinie? wierzcie mi, to nie > jest zabawne. to jest potworne... "Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy. Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły. Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który stać nas dzięki pracy mojego męża, i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie swojego dziubdziusia. Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy więc wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny, i dla naszych pięciu pociech. Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste, pozwalam sobie na chwilę relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię na drutach sweterki i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest już w drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli. Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny. Czasami haftuję, tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla katolickich pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuję z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole. Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, których udziela im bardzo miła pani z przykościelnego kółka różańcowego. Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów, chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniem i abominacją. Mój mąż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w progu, po czym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kapię nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózg i które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego życia." Szczęśliwa Kobieta "Przygotowanie do życia w rodzinie", najnowszy podręcznik zaaprobowany przez MEN Saddie ze zgrozą :> - -- /\ /\ saddie@ideefixe.nom.pl http://www.ideefixe.nom.pl/~saddie =^;^= / | Pani była uprzejma dotknąć autorytetu. (Humor z anteny) (___(|_|_| - -- .------------------. .----------. | *Dawid Kuroczko* `---------------------------------=' _Kraków_ | | X Window: The windowing system preferred by masochists 3 to 1. | `----------------------------------------------------------------' -- FAQ i informacje na temat grupy: http://www.rotfl.eu.org/prhn/